Search Dental Tribune

Łuk twarzowy i artykulator – niezbędne we współczesnej protetyce funkcjonalnej

E-Newsletter

The latest news in dentistry free of charge.

  • This field is for validation purposes and should be left unchanged.
Amann Girbach

By Amann Girbach

śro. 31 sierpnia 2016

save

Powszechna jest opinia, że etap dopasowania do warunków zwarciowych jest integralnym elementem klinicznych procedur, podczas których umieszczamy uzupełnienie protetyczne (inlay, onlay, koronę, protezę całkowitą) w jamie ustnej pacjenta. To założenie oparto w dużej mierze na badaniach, których myślą przewodnią jest koncepcja leczenia zachowawczego.

Bezpośrednie wypełnienie konieczne do wykonania w warunkach jamy ustnej musi być poddane korekcie spełniającej wymogi zasad okluzji, funkcjonalne szlifowanie/dopasowanie staje się więc nieuniknione. Z inną sytuacją mamy do czynienia w przypadku uzupełnień protetycznych, których wykonanie odbywa się poza jama ustną pacjenta. Pobranie wycisku ma na celu uzyskanie negatywu warunków klinicznych w celu wykonania najdokładniejszego odwzorowania w formie modelu gipsowego. Jeśli dentysta poprawnie określi relacje czaszkowo-szczękowe (rejestracja za pomocą łuku twarzowego) możliwość uzyskania zgodności funkcjonalnej pomiędzy modelem/artykulatorem a pacjentem wzrasta wielokrotnie.

Dzięki zastosowaniu łuku twarzowego lekarz oszczędza pacjentowi bardzo męczącej, czasochłonnej, nieprzyjemnej, a często nawet bolesnej procedury dopasowania uzupełnienia w jamie ustnej. Doskonale wykończone, czyli wypolerowane, nowe uzupełnienie zostaje „obniżone” i jednocześnie efekt pracy technika ulega częściowemu zniszczeniu.
W tym kontekście o wiele łatwiej zgodzić się ze słowami prof. Rudolfa Slavicka z Wiednia, który twierdzi, że artykulator jest dla pacjenta przyjacielem, który uwalnia go od bólu – pod warunkiem, że indywidualne parametry pacjenta zostaną przeniesione w precyzyjny sposób.

Aby to sformułowanie w sposób czytelny zobrazować, wystarczy pomyśleć o układzie współrzędnych z osiami X, Y i Z na tle płaszczyzn poziomej i pionowej, które ułatwiają precyzyjne określanie danych pozycji. Wyznaczamy poprzeczną oś obrotu przebiegającą przez głowy wyrostków kłykciowych żuchwy. Jest to centralny punkt wyjścia dla wszystkich ruchów wykonywanych przez żuchwę. Na osi Y możemy wybrać, w odległości 1/3, przedni punkt i uzyskać w ten sposób płaszczyznę osiową.
Oceniamy cały układ stomatognatyczny w aspekcie przestrzeni funkcyjnej w stosunku do tej płaszczyzny. Ponadto, możemy sobie wyobrazić, że wszystkie 3 osie stanowią płaszczyzny i w stosunku do nich rejestrujemy ruchy w przestrzeni trójwymiarowej: w płaszczyźnie poziomej, czołowej oraz – za pośrednictwem pośrodkowej płaszczyzny w przekroju podłużnym – płaszczyźnie strzałkowej (Ryc. 1).

Łuk twarzowy jest pozycjonowany w oparciu o 3 punkty: lewy i prawy punkt osiowy praz płaszczyznę horyzontalna przebiegającą przez dowolny punkt przedni (Ryc. 2). Dzięki wyciskowi wykonanemu za pośrednictwem widelca zgryzowego, zęby szczęki są ustawione w relacji do płaszczyzny osiowej. Razem z unieruchomionym, uniwersalnym transferem, łuk twarzowy oraz widelec zgryzowy tworzą sztywny, łatwy do przeniesienia układ przestrzenny, który odwzorowuje relację czaszkowo-szczękową.

Łuk twarzowy pozostaje w kontakcie ze stawami skroniowo-żuchwowymi (TMJ) podczas rozpoczynania wszystkich ruchów: otwierania/zamykania, protruzji/retruzji, bocznych dośrodkowych/odśrodkowych (medialnych/dystalnych. Te 2 punkty orientacyjne są przenoszone do stawów artykulatora – razem z modelem szczęki. W tym samym czasie indywidualna relacja przestrzenna w stosunku do czaszki, zostaje przeniesiona do artykulatora (Ryc. 3a i b).

Pacjent i artykulator posiadają identyczne parametry. Artykulator ma także 3 punkty transferowe: oś prawą, oś lewą oraz płaszczyznę przednią do wykorzystania rejestratu zwarciowego pobranego łukiem twarzowym. Dzięki temu, pełen zakres ruchów funkcjonalnych narządu żucia zostaje przeniesiony do artykulatora we wszystkich 3 płaszczyznach przestrzennych – analogicznie do warunków klinicznych występujących u danego pacjenta. Określone zostają odległości i relacje przestrzenne łuków zębowych w stosunku do osi obrotu stawu: nachylenie płaszczyzny okluzyjnej, jak również boczne lub poprzeczne przesunięcie są ważnymi danymi uzyskiwanymi dzięki rejestracji zwarcia w oparciu o łuk twarzowy.

Poprzez dopasowanie łuku twarzowego w 3 punktach oraz względne wyrównanie widelca zgryzowego z wyciskiem, dentysta dokonuje pomiarów sytuacji anatomicznych i przenosi je do artykulatora w sposób dokładny oraz skoordynowany. Dzięki temu, nie tylko łuk zębowy, ale cały ważny obszar stomatognatyczny zostaje przekazany technikowi. Transfer umożliwia technikowi pracę z „pacjentem” (Ryc. 4).

Uzupełnienia wymodelowane z miękkich, plastycznych materiałów można łatwo sprawdzić oraz skorygować w artykulatorze. Okluzja odzwierciedla „zwykły” model funkcjonalnych, bezobjawowych ruchów wykonywanych przez pacjenta (przed rozpoczęciem leczenia lekarz bada funkcje narządu żucia). Po umieszczeniu w jamie ustnej, uzupełnienie powinno spełniać te same kryteria, co w artykulatorze. Możliwa jest konieczność niewielkiego dopasowanie w zakresie kilku mikronów podczas ostatecznej kontroli klinicznej. Nie jest to czynność długa oraz szczególnie męcząca dla pacjenta, a tym samym nie stanowi dodatkowego problemu dla lekarza czy technika. Taki standard postępowania, zgodny z doniesieniami uniwersyteckimi i klinicznymi obserwacjami, warunkami technicznymi, relacjami ekonomicznymi jest istotną częścią współczesnej kontroli jakości leczenia na poziomie etycznym.

Łatwość posługiwania się łukiem twarzowym, bezpieczeństwo przenoszenia danych dzięki transferowi, jak również trwałość oraz jakość wykonania praktycznych i bardzo precyzyjnych artykulatorów Artex z opcją kalibracji, w oparciu o system magnetycznych płytek Splitex ustanowiły standard współczesnej protetyki oraz funkcjonalnej stomatologii (Ryc. 5). Artykulator oferuje, bez dodatkowego czasu w porównaniu do konwencjonalnych metod, komfortowe leczenie.

W przypadku cyfrowego trybu pracy laboratorium, „transfer kit” umożliwia przeniesienie 1:1 zaartykulowanej sytuacji do skanera bez starty jakości (Ryc.6). Po skanowaniu uzupełnienie może zostać zaprojektowane i wykonane w oparciu o analogowe dane pacjenta za pomocą systemu CAD/CAM.

Więcej informacji: Company location Amann Girrbach AG, Herrschaftswiesen 1, A-6842 Koblach/Austria, tel.: +43 5523 623 33-0, e-mail: austria@amanngirrbach.com
 

embedImagecenter("Imagecenter_1_2433",2433, "large");

 

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *